Popularne posty

niedziela, 23 stycznia 2011

MORSKIE OKO



http://www.konin.lm.pl/ogloszenia/lista


Słowiński Park Narodowy

Autor: Agnieszka H.

Słowiński Park Narodowy jest jednym z 23 parków narodowych i jednym z dwóch parków nadmorskich (drugim jest Woliński Park Narodowy).


Park ten powstał by chronić syste­m jezior przymorskich, torfowisk, bagien, nadmorskich borów, łąk, a przede wszystkim uni­katowych w skali Europy wydm ruchomych.

mapa_sowiski_pn

Rośnie tam wiele rzadkich gatunków roślin jak np. turzy piaskowa , mikołajek nadmorski, rosiczka okrągłolistna czy reliktowa malina moroszka Park jest także ostoją dla ptaków (zaobserwowanych zostało tu w sumie 261 gatunków). Na spokojnych plażach spotykano foki szare, a w przybrzeżne wody są miejscem, w którym widywani spo­krewnione z delfinami morświny. Wyjątkowość Słowińskiego Parku Narodowego w skali świa­ta potwierdzona została już w 1976 r. Wówczas, w ramach progra­mu UNESCO „Człowiek i Biosfera”, przyznany został mu status „Rezerwatu Biosfery.

Jezioro Łebsko w Słowińskim Parku Narodowym

Park wchodzi też w skład międzynarodowej sieci obszarów wodno-błotnych, które są chronione przez Konwencję Ramsarską oraz sieci organi­zacji BirdLife International strzegącej natu­ralnych siedlisk awifauny. Jest również jednym z obszarów, zaliczanych do europejskiego programu Natura 2000.

Zarówno piesi turyści, jak i rowerzyści, mogą zwiedzać Park poruszając się szlakami i ścieżkami, które liczą łącznie ponad 170 km długości. Atrakcją sezony letniego jest niezaprzeczalnie rejs statkiem wypływającym na jezioro Łebsko. Warte odwiedzenie są też takie miejsca jak: Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach, Muzeum Przyrodniczo-Leśne w Smołdzinie, jak również dawny niemiecki poligon rakietowy w Rabce.


Agnes H.

-------Więcej o polskich Parkach Narodowych (i nie tylko) na http://turystykaiwypoczynek-agnes.blogspot.com/. Niedługo kolejne artykuły.------


Artykuły do przedruku

Wycieczka nad Morskie Oko

Autorem artykułu jest Jacek Biernacki



Wybierając się do Zakopanego, warto wybrać się nad Morskie Oko. Jest to największy staw w Tatrach Polskich położony wśród malowniczych szczytów górskich. Znajduje się tam też schronisko górskie nad Morskim Okiem.

Wycieczka nad Morskie Oko to z pewnością jedna z najbardziej popularnych wśród turystów odwiedzających Zakopane tras. W sezonie letnim, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych spaceruje tędy nawet kilka tysięcy turystów, co nie stwarza niestety komfortowych warunków wszystkim wędrowcom. Trasa rozpoczyna się na parkingu na Palenicy Białczańskiej i stamtąd można albo pójść pieszo, albo pojechać furką góralską.

Odległość nad Morskie Oko z tego punktu wynosi około 8,5 kilometra a nad ten najpiękniejszy staw w Tatrach Polskich prowadzi asfaltowa droga. Początkowo spacerujemy u podnóży Wołoszyna, a po lewej stronie płynie rzeka Białka, która na tym odcinku stanowi granicę między Polską a Słowacją. Szosa prowadząca nad jezioro wije się niczym serpentyna i dochodzi do mostu na potoku Roztoka, płynącym z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Z owego mostu widać bardzo dokładnie jeden z trzech wodospadów składających się na Wodogrzmoty Mickiewicza.

Wędrując dalej szosą, po około 2 kilometrach docieramy do leśniczówki Wanta a za następnym zakrętem rozpościera się przepiękny widok na Dolinę Białej Wody. Po kolejnej godzinie wędrówki docieramy do polany Włosienica. Stąd nad Morskie Oko pozostały już niespełna 2 kilometry. Kierując się dalej spacerujemy odsłoniętym skrajem stoku Opalonego Wierchu. Zimą na tym odcinku istnieje spore zagrożenie lawinowe i z tego powodu bywa, że zamyka się trasę dla turystów.

Idąc dalej zaobserwować można gęsto zalesiony (szczególnie wspaniałymi limbami) stok Żabiego. Wzdłuż drogi poustawiane są altanki, w których można znaleźć schronienie w czasie deszczu. Docieramy do miejsca, z którego rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na najwyższe w Polsce szczyty górskie, m.in. Mnicha. Docieramy wreszcie do Starego XIX-wiecznego schroniska a kawałek dalej naszym oczom ukazuje się tzw. Nowe Schronisko.

Stąd kamiennymi schodami można zejść nad brzeg Morskiego Oka, największego polskiego jeziora górskiego, mającego ok. 35 ha powierzchni i przeszło 50 metrów głębokości. Warto pokusić się o spacer brzegiem stawu, by móc z bliska podziwiać jego niezwykłą urodę. Choć trasa nad Morskie Oko nie należy do najkrótszych, to warto włożyć odrobinę wysiłku w samodzielne dotarcie w tę piękną dolinę.

Trasa nie jest trudna a nad jezioro prowadzi asfaltowa równa droga. Satysfakcja, jaką się ma po dotarciu na miejsce, jest nieporównywalna z niczym innym. Sam spacer jest ogromną przyjemnością, ponieważ po drodze zachwycają nas nie tylko słynne wodospady, lecz również malownicze widoki. Nie tylko latem jest tu pięknie. Również jesienią, kiedy drzewa przybierają fantastyczne barwy, warto się tu wybrać również z uwagi na to, że o tej porze roku jest mniejsze natężenie ruchu turystycznego.

Spacerując tą fantastyczną trasą warto pamiętać, że przyroda zasługuje na szacunek, o czym niestety wielu „turystów" zdaje się zapominać. Górska przyroda zachwyca dzięki swojej naturalności, dziewiczości i dzikości i trzeba robić wszystko, by tę wyjątkowość zachowała.

 

---

Szukasz noclegu w górach - Schroniska górskie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Inna strona Zakopanego – Jaskinie - zakopane noclegi

Autorem artykułu jest Grzegorz Malinowski




Zimowa stolica Polski jak mało które miasto posiada mnóstwo atrakcji turystycznych i bez znaczenia jest panująca pogoda za oknami, wystarczy po prostu chwilę pomyśleć, aby dostosować atrakcje turystyczne do bieżących warunków meteorologicznych.
Zimowa stolica Polski jak mało które miasto posiada mnóstwo atrakcji turystycznych i bez znaczenia jest panująca pogoda za oknami, wystarczy po prostu chwilę pomyśleć, aby dostosować atrakcje turystyczne do bieżących warunków meteorologicznych.

Wakacje z pewnością przyciągają do Zakopanego największą ilość turystów z kraju i zza granicy, gdyż mnogość atrakcji przyprawia o przysłowiowy zawrót głowy. Spacery dolinami, wycieczka na Morskie Oko, na Kasprowy Wierch znajdują się w programach praktycznie wszystkich kolonii, nie wspominając już o atrakcjach Gubałówki, skoczni narciarskich oraz urokach kościołów i miejskich uliczek. Program można wypełnić po brzegi, a to zaledwie najbardziej powszechne atrakcje tego miasta. Pozostając na noclegi w Zakopanem można zafundować sobie udział w wieczornych występach miejscowych kapeli góralskich i podczas konsumowania pieczonej baraniny poznawać oryginalną muzykę i śpiew góralek i górali.

Można także uatrakcyjnić sobie pobyt korzystając z oferty muzeów, w których oprócz stałej ekspozycji aspektów zakopiańskich zobaczyć można film o przemianach przyrody górskiej względem pór roku, a także własnoręcznie nauczyć się wyrabiać masło.

Dla nieco młodszych i rządnych wrażeń turystów bogatą ofertę prezentują salony gier oraz kafejki internetowe, lecz jeśli i młodsze pokolenie woli aktywnie spędzać czas wolny do dyspozycji pozostają baseny: odkryty na Szymoszkowej lub nowy kompleks sportowy z basenem krytym na obrzeżach Zakopanego. W miejscowości Szaflary natomiast korzystać można z basenu wykorzystującego źródła geotermalne. Dodatkowo tuż obok 4 skoczni znajduje się „małpi gaj”, gdzie nawet najmłodsi mogą ćwiczyć swoją sprawność ruchową i zwinność podczas wspinaczek na specjalnie przygotowanym torze linowym.

Podczas gdy pogoda płata nam figla, a utarte szlaki górskich dolin są mokre od deszczu można wybrać się do jaskiń, które swoją tajemniczością i mrocznym wyglądem przyciągają turystów o mocniejszych nerwach. Ta najcześciej odwiedzana jaskinia to Jaskinia Czarna- Zakopane, zlokalizowana na wschodnim zboczu Doliny Kościeliskiej. Jest to jaskinia krasowa w polskich Tatrach Zachodnich, w masywie Organów. Jedna z najdłuższych (6. miejsce) i najgłębszych (7. miejsce) jaskiń Polski i Tatr (w latach 1961-1976 najdłuższa), uważana za najobszerniejszą jaskinię Polski.

Następnie do dyspozycji turystów udostepniona jest Jaskinia Mylna, która leży w środkowej części Doliny Kościeliskiej w ścianie Raptawickiej Turni. Jest najciekawszą jaskinią udostępnioną turystom w Polskich Tatrach.

Kolejna jaskinia to Jaskinia Dziura, znajdująca się w Dolinie ku Dziurze. Jest ona położona najbliżej Zakopanego, którą można zwiedzać. Jej głębokość wynosi 20 metrów, a długość ok. 60 metrów. Nie jest ona zbyt wielka, ale jednoczesne jest ciekawym elementem podczas spacerów, a także miejsce ćwiczeń grotołazów. Znajduje się w niej otwór w kształcie okna w stropie, przez które można zjechać do wnętrza jaskini na linie.

Jaskinia Raptawicka- Zakopane, to natomiast nieduża jaskinia o długości 150 m, którą można zwiedzać samodzielnie. Znajduje się w Dolinie Kościeliskiej. Do wnętrza jaskini wchodzi się po drabinie przez prowadzący w dół otwór o średnicy 3 metrów. Raptawicka składa się z dwóch sal. Jest połączona z jaskinią Mylną.

Jaskinia Miętusia- Zakopane, Dolina Miętusia. Obecnie Jaskinia Miętusia posiada największą w Polsce rozciągłość horyzontalną, wynoszącą około 1150 m. Ze względu na niskie położenie otworu oraz przeszkody wodne jest to typowa jaskinia do zwiedzania w okresie zimowym. Uczęszczany jest przeważnie tylko jej niewielki fragment, do Progu Męczenników. Jest to bardzo popularna jaskinia kursowa, jak i miejsce uprawiania turystyki jaskiniowej.

Jaskinia w Szarym- Zakopane, Dolina Miętusia. Jaskinia położona jest w górnej części Szarego Żlebu, obok schronu po lewej stronie nad skałką. Dojść można tu szlakiem na Małołączniak aż do schronu, stąd jeszcze ok. 10 m do góry i w lewo 10 m. W zawalisku powierzchniowym znajduje się niewielki otwór. Zwiedzanie może być uciążliwe ze względu na występowanie dużej ilości ziemi z powierzchni.

Jaskinie Zakopanego stanowią atrakcję niebanalną, choć często pomijaną w planach urlopowych, którą jednak warto realizować, żeby w sposób kompleksowy poznać uroki tej przepięknej zimowej stolicy Polski.

Zapraszamy do zapoznania się z ofertą: noclegi w Zakopanem

M-S-M

---

Noclegi 24 h na dobe 7 dni w tygodniu - http://www.noclegi24h.pl - noclegi


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl













 http://artelis.pl/files/ebook.pdf
 https://www.jaxx.com/pl/index.html  

http://niezwyklezakatkipolski.blogspot.com

Tomasz


Agroturystyka nad morzem

Pensjonaty agroturystyczne to coraz bardziej popularna forma ośrodków wczasowych. Ich różnorodność już teraz daje wielkie możliwości wyboru konkretnych uslug i atrakcji. Umiejscowione w strategicznych punktach Polski, stanowią idealne miejsce na wakacyjny wypoczynek.


Agroturystyka - co to właściwie oznacza.

Sam termin agroturystyka oznacza wypoczynek na obszarach wiejskich. Można go podzielić na dwie odmiany. Pierwsza z nich to aktywny udział w życiu społeczności wiejskiej, czyli praca na gospodarce czy też wykonywanie prac domowych, dojenie krów, obrządek zwierząt domowych itp. Taka forma wakacji to ciekawa odmiana dla mieszkańców miast, a zwłaszcza dla ich dzieci, które w warunkach miejskich nie mają możliwości zobaczenia na żywo zwierząt domowych, maszyn rolniczych i pól uprawnych. Dla nieco starszych gości taki wypoczynek to możliwość powrotu do "starych czasów" lub po prostu okazja do niebanalnego spędzenia wolnego czasu.

Druga natomiast to forma nieco bardziej wysublimowana, polegająca na aktywnym spędzaniu czasu na łonie natury. Szlaki do pieszych wędrówek, trasy rowerowe, lasy pełne grzybów czy stadniny koni to atrakcje, którymi pochwalić się mogą wiejskie ośrodki agroturystyczne na terenie całego kraju. Dodatkowo, oferują one wynajem sal bankietowych i weselnych, przez co ważne spotkanie lub uroczystość nabierze nietypowego, regionalnego charakteru. Walory przyrody są w tym wypadku darem z nieba dla właścicieli pensjonatów, gdyż dają im możliwość zaoferowania turystom tego, czego potrzebuje każdy człowiek - świeże, zdrowe powietrze i dużo przestrzeni.

A może nad morze?

Pośród ofert agroturystycznych na szczególną uwagę zasługują te oferujące wczasy nad morzem. Jednym z takich miejsc, położonych tuż nad Bałtykiem, jest Kopalino, mieszczące się w gminie Choczewo w powiecie Wejherowskim. Jest to stara miejscowość rybacka, położona z dala od szlaków komunikacyjnych. Swój wiejski charakter od pewnego czasu konsekwentnie zmienia na rzecz statusu miejscowości typowo turystycznej. Coraz więcej lokalnych gospodarzy decyduje się porzucić pracę rolnika na rzecz rozpoczęcia biznesu agroturystycznego. Należy dodać, że czynią to z powodzeniem!

Do niewątpliwych zalet Kopalina należą czyste plaże i piękne lasy dookoła. Powietrze nasycone jodem z pewnością przypadnie do gustu każdemu amatorowi wypoczynku na łonie przyrody. Leśne ścieżki doskonale sprawdzą się zarówno w przypadku wycieczek pieszych, jak i rowerowych. Znajdująca się w pobliskim Lubiatowie stadnina koni z pewnością znajdzie swoich fanów. Dodatkową atrakcją jest położona niedaleko latarnia morska w Stilo, która przypadnie du gustu każdemu dziecku. Bliskość uroczego miasta Łeby to kolejny atut Kopalina. Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie!

Tomasz

www.turystykaekstremalna.blogspot.com



Wycieczka na Gorc

Gorce to jedno z najpiekniejszych pasm górskich w Beskidach. Zapraszam na wędrówkę po tych mało jeszcze odkrytych terenach, które coraz rzadziej są nawiedzane przez ludzi.


Jak podają miejscowe kroniki ochotnickie, a starsi jeszcze pamiętają, życie na zboczach Gorca tętniło z całą siłą jeszcze w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Aby dotrzeć na polanę na której kosiło się "psiorke" mieszkańcy pokonywali tą samą drogę, którą dziś przemierzają liczni turyści dla walorów krajobrazowych.

Prześledźmy podejście od osiedla Barnasie.

Na Folwark prowadzi asfaltowa droga, jednak dalej już wchodzimy na polną drogę, którą musimy się wdrapać na Skółkę i dalej na Składziska.

Tutaj warto się chwilę zatrzymać, gdyż stąd rozpościerają się widoki:

- na północ na miejscowość Szczawa i górującą nad nią Mogielicę,

- na południe Ochotnica Dolna i nad nią szczyt Lubania, a bardziej na wschód pasmo Pienin,

- na wschodzie w oddali przy dobrej pogodzie widać zabudowania od Łącka aż po Nowy Sącz,

- na północny zachód już widzimy cel naszej wędrówki – Gorc.

Dalej nasza droga wchodzi w las gdzie Bystrym przez Nowiny i Polankę dochodzimy Nad Wojtasiową i wyżej Leśkową. Z Leśkowej przez Brzyzki wychodzimy na Jaworzynę, gdzie warto się zatrzymać, ponieważ rozpościera się stąd przepiękny widok na Panoramę Tatr.

Dalej z Jaworzyny udajemy się ponad polany Michalosową, Leśnioską, Pietrową, Piszczkową na drugą stronę grzbietu czyli Za Turnię. Tutaj można odpocząć w słońcu i zaciszu od wiatru zapalić ognisko w specjalnie przygotowanym miejscu a w razie deszczu schronić się w tamtejszej kolybie (pasterski szałas).

Po odpoczynku idziemy dalej w kierunku Gorca, który jak się niebawem okazuje jest już całkiem blisko. Po powrocie na poprzednią drogę i przejściu kawałek przez las wychodzimy na Polanę Gorca Młynnieńskiego. Przed sobą mamy szczyt Gorca przez miejscowych nazywanego „Kopą”. Bardziej na lewo za lasem widnieje Polana Gorca Gorcowskiego, a po prawej za lasem na razie niewidoczna znajduje się Polana Gorca Kamienickiego. Każda polana pod Gorcem nosi nazwę szczytu i doliny nad którą się znajduje.

Wychodząc na szczyt możemy się przekonać, że Gorc jest swoistym zwornikiem dla wielu grzbietów:

- odchodzący na południowy zachód grzbiet główny pasma Gorca poprzez Jaworzynę Kamienicką do Turbacza,

- odchodzącego na północny-zachód grzbiet do Magorzycy, Kiczory i Wielkiego Wierchu,

- opadający na wschód grzbiet Wierchu Młynne,

- opadający do doliny Ochotnicy grzbiet Strzelowca,

- opadający do doliny Ochotnicy grzbiet Piorunowca.

Podane tutaj niektóre nazwy są w użyciu tylko wśród miejscowych, ale będąc na szlaku gdy spotkacie kogoś z „tubylców”, z pewnością zrozumiecie dlaczego warto je znać.

Do zobaczenia na szlaku.

operowy świata La Scala.

Podróż po Mediolanie

Swe pierwsze kroki proponujemy na Piazza del Duomo, przed gotycką katedrę - Duomo Santa Maria Nascente di Milano. Wnętrze podzielone jest strzelistymi kolumnami, a mrok rozświetlają promienie słońca przenikające przez liczne kolorowe witraże.

W katedrze szczególnie w krypcie trzeba uważać na kieszonkowców.

 

Kolejny etap zwiedzania to wjazd windą na dach katedry (otwarty codziennie od 9.00 do 17.30). Stamtąd rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na miasto, a także w czasie dobrej pogody na szczyty Alp.

Z góry dokładnie widać także całe Piazza del Duomo.

Na placu znajduje się wejście do olbrzymiej dziewiętnastowiecznej handlowej Galerii Vittorio Emanuele. Przez galerię można przejść do słynnego teatru La Scala. Wieczorami warto wejść na punkt widokowy obok katedry, skąd roztacza się piękny widok na oświetloną Galerię.

 

 

Kolejny punkt zwiedzania

Kolejny punkt zwiedzania proponujemy od zamku Sforzów - Castello Sforzesco. Zamek jest potężny, zbudowany na planie kwadratu, z rozległym dziedzińcem. Tam znajduje się też wejście do Castello Sforzesco Museo Civicci, zespołu małych muzeów z dziełami takich artystów jak: Giovanii Bellini, Tycjan oraz ostatnie dzieło Michała Anioła: "Pieta Rondanini". W pobliżu zamku znajduje się park, ze stawami i łukiem triumfalnym, wyjątkowo ładnie wyglądający w zimowej scenerii.

 

Następnym celem jest renesansowy kościół Santa Maria delle Grazie, znany także z powieści "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna. Kościół znajduje się na Via Carradosso, otwarty jest od wtorku do piątku oraz w niedzielę od 8.30 do 18.30 oraz w sobotę od 8.30 do 23.30. W budynku po lewej stronie kościoła znajduje się jedno z najbardziej znanych dzieł Leonarda da Vinci - fresk "Ostatnia Wieczerza". Całe muzeum podzielone jest na działy: jeden w całości poświęcony jest wynalazkom i projektom Leonarda. Jest także część poświęcona środkom transportu od powozów konnych, rowerów przez samochody do ogromnych statków wodnych i powietrznych. Jest także dział poświęcony astronomii i technologii informacji, gdzie można samemu sterować robotami i zobaczyć na żywo działanie skomplikowanych maszyn.

Na tej samej ulicy jest znany kościół Sant’Ambrogio, najważniejszy kościół w mieście, gdyż to właśnie Święty Ambroży jest patronem miasta. Relikwie Świętego znajdują się w krypcie.

Europejskie Spotkania Młodych są organizowane przez wspólnotę Taize co roku, na przełomie grudnia i stycznia, za każdym razem w innym, europejskim mieście. Wszyscy uczestnicy mają zapewniony nocleg u rodzin, które zdecydowały się pomóc w organizowaniu spotkania. Posiłki są wydawane dwa razy dziennie, najczęściej na terenie targów, a noworoczny obiad jest tradycyjnie przygotowywany przez goszczące rodziny. W czasie spotkania odbywają się modlitwy i spotkania dyskusyjne łączące uczestników z różnej części Europy.

---

Portal Turystyczny martravel.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Cała Polska na Kasprowym

Autorem artykułu jest katia81



Kasprowy Wierch, symbol polskich tatr, ikona wysokogórskiej turystyki i miejsce gdzie każdy szanujący się narciarz chociaż raz powinien zapiąc deski i zjechać.

Wszyscy Polacy na Kasprowym? Czy to możliwe? Jak pokazują dane historyczne to przez Kasprowy Wierch przewinęło się już ponad 39 milionów turystów. To więcej niż zameldowanych w Polsce obywateli.

Fakt, iż wielu z nas było na Kasprowym kilka razy, a niektórzy nawet nie widzieli Zakopanego, niemniej jednak liczba 39 milionów niewątpliwie może imponować.

Co prawdo to Giewont jest słynniejszym i bardziej rozpoznawalnym polskim szczytem, a Rysy z racji tego, że najwyższe może częściej wymieniane w przewodnikach, prasie itp. Niemniej jednak Kasprowy Wierch zaliczył prawie każdy kto odwiedził Zakopane z uwagi na wygodne połączenie kolejką gondolową.

To właśnie na Kasprowym można spotkać panie w szpilkach lub panów w mokasynach czy sandałach. Giewont zdobywają raczej lepiej przygotowani turyści, nie wspominając już o Rysach, których zdobyciem mogą się pochwalić tylko nieliczni.

Kasprowy Wierch położony w polskich Tatrach mierzy 1987 m n.p.m. Jest najłatwiej dostępnym tatrzańskim wysokim szczytem. Aby dostać się do początkowej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch musimy w Zakopanem dojechać do Ronda Jana Pawła II. Tam zostawiamy samochód na parkingu, ponieważ dalszą drogę trzeba przebyć pieszo lub zająć miejsce w jednym z kursujących do Kuźnic busiku.

Na Kasprowy można wybrać się praktycznie o każdej porze roku. Wyciągi narciarskie na Kasprowym otwierane są gdy tylko warunki narciarskie są wystarczające do uprawiania białego szaleństwa. Właściwie wyjazd na narty na Kasprowy można planować już od początku listopada aż do kwietnia.

Jeżeli wybieramy się na górska wędrówkę, to również żadna pora roku nie jest wykluczona, niemniej jednak w zimie trzeba wziąć pod uwagę dość często występujące w Tatrach zagrożenie lawinowe i dlatego przed wyruszeniem na szlak trzeba koniecznie sprawdzić wykaz zamkniętych szlaków. Warto tutaj przypomnieć, że komunikat o zagrożeniu lawinowym „dwa” to już poważne niebezpieczeństwo i lepiej odłożyć wycieczkę na inny termin.  

---

www.porananarty.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odkryj Estonię cz.1

Autorem artykułu jest mateusz



Podróż samochodem po krajach nadbałtyckich  z rocznym dzieckiem? Czemu nie!!  Mam nadzieję, że nasze spostrzeżenia i wskazówki pomogą zaplanować chętnym wyjazd do tych pięknych krajów - Estonii, Łotwy, Litwy.

 

Latem 2010 roku odbyliśmy wraz z naszym rocznym dzieckiem podróż samochodem po krajach nadbałtyckich. Chcemy przedstawić relację z naszej wyprawy aby zachęcić wszystkich do odwiedzania nia tylko Estonii ale również Łotwy i Litwy. Mamy nadzieję, ze nasze spostrzeżenia i wskazówki pomogą zaplanować chętnym wyjazd do tych pieknych krajów oraz pomogą pokonać strach i obawy przed zabraniem malucha w podróz.

DSCF3514

 

Estonia leży na wschodnim wybrzeżu Bałtyku na południe od Finlandii. Graniczy z Rosją od wschodu i Łotwą od południa. Jest to kraj o wielu obliczach, posiadający bogata historie i róznorodna kulture. Pomimo niezbyt duzych rozmiarów (45227 km2) każdy z regionów Estonii ma unikatowy charakter. Wszystkich zwiedzających ten kraj zachwycą na pewno lasy, moczary, ponad 1400 jezior, długa linia brzegowa z zatokami i cieśninami. Estonia może poszczycić się 1500 malowniczymi wyspami i wysepkami, a także licznymi rzekami i srtumieniami. Kraj wyróznia sie przepieknym krajobrazem miast, chistorycznych wsi i miasteczek, w których mozna zobaczyc wiele dworków, zamków i tradycyjnych domków krytych strzechą.

Naszą podróz rozpoczelismy od Parnawy, letniej stolicy Estonii, następnie udalismy się na wyspy Muhu i Sarema. Kolejnego dnia udaliśmy sie do Tallina. Po drodze odwiedziliśmy Haapsalu, miasto znane jako "Wenecja Północy". Ostatnim naszym przystankiem w Estonii było uniwersyteckie miasto Tartu.

W kolejnych częściach przedstawimy dokładną relacje z naszej podróży. Jakie miejsca udało nam sie zobaczyć? Gdzie dobrze zjeść i w rozsądnej cenie znaleźć nocleg?

Zachęcamy do odwiedzania naszego blogu.

---

maluchtravel.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odkryj Estonię cz.2

Autorem artykułu jest mateusz



Nasz pobyt w Estonii rozpoczeliśmy od zwiedzania miasta Parnawa (Parnu) do którego dojechalismy drogą nr. 4 łączącą Rygę z Tallinem. Parnawa to letnia stolica Estonii.

Jest dobrze znanym kurortem na południowo-zachodnim wybrzeżu  malowniczo opisana w każdym przewodniku. Nas jednak aż tak nie urzekła. Oprócz główniego deptaku, z dużą ilością sklepów i restauracji, piaszczystymi plażami, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Po krótkim spacerze udaliśmy się więc w dalszą podróż w kierunku wyspy Saarema. Dla zainteresowanych strona internetowa na naszym blogu.

Drogą nr.60 podążyliśmy do miejscowości Virtsu skąd promem przedostaliśmy sie na wyspę Muhu. Podróż promem trwa ok.40 min. Bitety wcześniej radzimy zamówić przez internet gdyż na miejscu może się okazać już ich brak i trzeba będzie czekać. Prom pływa mniej więcej co godzinę i o pełnych godzinach. Cena za osobę ok. 10-14 zł,w jedną stronę, samochód to koszt  30-40 zł również w jedną stronę. Adres strony internetowej na której można rezerwować bilety na naszym blogu.

Muhu to trzecia największa wyspa w Estonii i jeden z niewielu miejsc w kraju, gdzie nadal działają tradycyjne wiatraki. Na wyspie warto zatrzymać się przy kościele św. Katarzyny oraz  we wsi Koguva. To najlepiej zachowana XIX-wieczna osada w Estonii. Wszystkie budynki stanowią unikatowe obiekty architektoniczne, a większość z nich pochodzi z XIX wieku.

Drogi w Estonii zaznaczone na mapie jako jedne z głownych często bywają drogami żwirowymi, a miejscowości zaznaczone jako duże okazują się małymi osadmi. Wynika to m.in. z tego, że Estonia liczy zaledwie 1,36 mln ludności.

Z wyspy Muhu udaliśmu się na nocleg na Saremę. Nocowaliśmy na jednej z farm o dość wysokim standardzie. Nocleg kosztował 16 euro za osobę ( adres strony na naszym blogu ). Tu zjedliśmy kolację a nasz maluch zdążył jeszcze pobudowac babki z piasku.

Tak upłynął nam pierwszy dzień po Estonii.

---

maluchtravel.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odkryj Estonię cz. 3

Autorem artykułu jest mateusz



Następnego dnia rano ruszyliśmy w dalszą podróż. Sarema (Saaremaa) to ląd należący do przyrody. Jest największą wyspą Estonii, na którą można dostać się jedynie promem. 

Pierwszy przystanek podczas zwiedzania zaplanowaliśmy przy niemal 800-letnim kościele Valjala. Jest on najstarszym kamiennym kosciołem na estońskiej ziemi. Następnie mając na uwadze, że  w Estonii znajduje się więcej kraterów niż w jakimkolwiek innym państwie na świecie, udaliśmy się by zobaczyć największy popularny krater po meteorycie Kaali mierzący 110 metrów szerokości i mający niecałe 3 tysiace lat. Uważa się go za ostatni taki krater powstały w Europie. W starożytności wierzono, że był to grobowiec syna Apolla. Obok krateru znajduje się centrum dla zwiedzających oraz muzeum meteorytów i wapienia. Tam jednak nie zaglądaliśmy. 

Jadąc do Kuressaare zatrzymaliśmy się dosłownie na chwilę w wiosce Angla,  by  sfotografować cztery typowe, drewniane słynne wiatraki.

Gdy dotarlismy do stolicy i jedynego miasta Kuressaare, obejrzeliśmy piękną, świetnie zachowaną Starówkę. Najważniejszy tutejszy zabytek to XIV-wieczna cytadela, która jest najlepiej zachowanym średniowiecznym fortem w krajach bałtyckich. Po spacerze uliczkami Kuressaare, kawie i skosztowaniu tutejszych czereśni udaliśmy się w drogę powrotną na prom i w stronę Haapsalu. Na koniec warto wspomnieć, że ceny na wyspie są wyższe od pozostałej części kraju.

Dobra rada. Będąc w podróży, trzeba uwzględnić drzemki naszego smyka. Dobrze jest planować czas tak by malec podczas jazdy samochodem spał aby przed kolejnym postojem, zwiedzaniem był wyspany i w dobrym nastroju.

Dalszym celem naszej wyprawy okazał się Haapsalu. Zwiedzanie zaczeliśmy od posiłku w jednej z restauracji, w centrum miasta, których tam nie brakuje. Ceny porównywale do naszych. To wspaniałe nadbrzeżne miasto znane jako "Wenecja Północy" leży na zachodzie Estonii. Obfituje w ciepłe wody i lecznicze błoto. Spacerowaliśmy po zabytkowej starówce z drewnianymi domami, przeważnie z przełomu XIX i XX w., znajdujących się w cieniu resztek biskupiego zamku. Wąskie uliczki wraz z miniaturowym ratuszem zawsze zdawały się nas prowadzić do morza. Będąc w Haapsalu polecamy zobaczyć katedrę, najwyższy jednonawowy kościół. Wyczytaliśmy w przewodnikach, że co roku w sierpniu (my byliśmy w lipcy, a szkoda), w pełni księżyca, w oknie baptysterium pojawia sie podobno najbardziej znany duch Estonii, czyli Biała Dama. Podobno jest ona duchem estońskiej dziewczyny zamurowanej w ścianie. Dalej podążyliśmy  wzdłuż nadbrzeżnej promenady i znaleźlismy ławeczkę Czajkowskiego, przy której odwiedzający mogą przystanąc, by posłuchać jego muzyki. Gdy dzień zaczynał chyliłć się ku zachodowi udaliśmy się do Tallina na spoczynek. Tu w odnalezieniu noclego bardzo pomógł  GPS gdyż hostel gdzie wcześniej zamówiliśmy rezerwację okazał się być daleko od centrum. Mieści się w wieżowcu na osiedlu mieszkalnym. Parter i piętro zostało przerobione na  hostel. Za pokój trzyosobowy zapłaciliśmy 34 euro, czyli bardzo tanio jak na Tallin.

I tak minął nam kolejny dzień na estońskiej ziemi.

---

maluchtravel.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odkryj Estonię cz.4

Autorem artykułu jest mateusz



Tallin tak naprawdę był celem naszej podróży po Estonii.  To najstarsze miasto stołeczne w północnej Europie i Europejska Stolica Kultury 2011 roku. Już teraz wiemy, że warto zatrzymać sie w nim na kilka dni. Cały dzień trzeba by było poświęcić na Poompea oraz mury obronne, kolejne na Dolne Miasto i ciekawsze muzea.

Czym prędzej udalismy się na starówkę gdzie znajduje się większość zabytków i atrakcji turystycznych.  Nieodłącznym elementem wyprawy okazał sie wóżek dla naszego smyka i parasol od słońca.

Starówka w Tallinie to jedno z najlepiej zachowanych miast średniowiecznych w Europie. Została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Naszą wycieczke zaczeliśmy od Placu Ratuszowego, na którym stoi póxno gotycki ratusz pochodzący z początku XIII wieku. Budynek ten posiada wysoka na 64 metry ośmiokatną wieżyczkę, (chętnych zapraszamy na jej szczyt, skąd rozpościera się przepiękna panorama miasta), na szczycie której znajduje się charakterystyczny wiatrowskaz przedstawiający Starego Tomasza. Stary Tomasz o długich i gęstych wąsach jest symbolem Tallina.

Najbardziej charakterystycznymi kościołami na Starym Mieście są te największe. Kościół św. Mikołaja i kościół św. Olafa z wieżą mierzącą 123,7 metra. Jest najwyższym budynkiem saktalnym w Estonii, a w latach 1549-1625 był najwyższa budowla na świecie. Z jego tarasu widokowego razciaga sie jedyny w swoim rodzaju widok na niemalże całe miasto.

Kolejnym ważnym punktem gdzie dotarliśmy to miejsce, w którym znajdują się główne budynki rządu Estonii, czyli wzgórze Toompea (Górne Miasto). W zamku Toompea, kamiennej bryle górujacej nad okolicą, mieści się obecnie estoński parlament. Na szcycie baszty zamku zwanej Długim Hermanem powiewa niebiesko-czarno-biała flaga narodowa Estonii. Na tym wzgórzu znaleźliśmy także punkty widokowe: Patkuli i Kohtuotsa, z których doskonale widać Starówkę i Zatokę Fińską.

Mury i wieże otaczające Tallin w większości przetrwały do dziś, w tym 26 baszt obronnych, z których każda ma swoją nazwę. Nam w pamięci najbardziej zapisała się Gruba Małgorzata. 

Żegnając Tallin i mając nadzieję, że jeszcze tu powrócimy udaliśmy się w stronę najstarszego estońskiego miasta Tartu. Po prawie dwu godzinnej podróży samochodem byliśmy już u celu. Miasto to warto odwiedzić już chocby ze względu na jego atmosferę. Tworzą ją znajdujący sie w Tartu, jedyny w Estonii, klasyczny uniwersytet, pełen legend Stare Miasto, elegancki rynek oraz dzielnice drewnianej zabudowy, gdzie każdy dom posiada swój niepowtarzalny charakter. Ważnym symbolem na Placu Ratuszowym jest fontanna z posągiem studentów całujących się pod parasolem. Na Placu stoi równiez budynek nazywany estońską krzywą wieżą. Opiera się on na murach miejskich oraz częściowo na drewnianych palach, które uległy osunięciu. Stare Miasto znajduje się na niewielkim, zwartym terenie. Wszystkie miejsca warte zobaczenia można zwiedzić spacerem. Przez centrum miasta przepływa rzeka Emajogi która jest nieodłącznym elementem tartuskiego krajobrazu.

Warto wspomnieć , że ze 100 00 tysięcy mieszkańców Tartu 20% stanowia studenci.

Nas w Tartu zachwyciła chyba równowaga między cywilizacją a przyrodą, nowym a starym, duchem a rozumem. To miasto ma duszę. Czym ona jest? To już każdy z Was musi ocenić sam i odkryć ją dla siebie! Polecam

 

---

mateusz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


jakiej pogody spodziewać się w Chinach?

Autorem artykułu jest Aneta Bre



Obszar Chin jest bardzo zróżnicowany klimatycznie. Kraj ten mieści się w trzech strefach klimatycznych. Przed podróżą do Chin powinniśmy zasięgnąć informacji dotyczących klimatu tego państwa.


Wstrefie klimatu umiarkowanego znajdują się: Wyzyna Mongolska i Kotlina Dżungarska, Nizina Mandżurska, Nizina Amursko - Uussuryjska oraz część Niziny Chińskiej.
Centralna i wschodnia część kraju należy do strefy klimatów podzwrotnikowych suchych.
Południowe i południowo - wschodnie Chiny należą do strefy klimaty zwrotnikowego wilgotnego.

Średni roczny poziom opadów w Chinach wynosi 629 mm, a rozłożenie tych opadów jest nierównomierne zarówno regionalnie jak i sezonowo. Poziom opadów stopniowo obniża się od obszarów południowo-wschodnich do leżących w głębi lądu obszarów północno-zachodnich. Większość południowo-wschodnich obszarów nadmorskich, znajdujących się pod wpływem ciepłych i wilgotnych oceanicznych mas powietrza, charakteryzuje się wysokim poziomem opadów, sięgającym do 1500 mm, podczas gdy roczny poziom opadów w obszarach północno-zachodnich nie przekracza 200 mm.


Średnia temperatura w Chinach stopniowo spada ze wschodu na zachód. W najbardziej wysuniętym na północ w Chinach rejonie Mohe prowincji Heilongjiang, leżącym na 53 stopniu szerokości geograficznej północnej, najniższe średnie temperatury sięgają około -5°C. W znajdującym się na południowym krańcu kraju Zengmu Ansha w prowincji Hainan, zaledwie 400 km od równika, panuje klimat równikowy ze średnią temperaturą 25°. W większości rejonów Wyżyny Tybetańskiej panują temperatury poniżej 0°. Tak więc istnieją wielkie różnice temperatur pomiędzy północą a południem kraju.


W lecie temperatury w całym kraju są wysokie, a różnica temperatur pomiędzy północą i południem jest niewielka. W zimie na większości obszaru Chin jest zimno, a temperatury na północy i południu różnią się znacznie, z największą różnicą sięgającą 50°C.

 

Weźmy zatem pod uwagę owo zróżnicowanie klimatyczne przed planowaniem naszej podróży do tego kraju- szczególnie gdy wybieramy się z rodziną i przemyślmy dobrze gdy będziemy składać podanie o wizy do Chin.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


warszawa da się lubić!

Autorem artykułu jest Aneta Bre



Jesteś w Warszawie na weekend? Zastanawiasz się co należałoby zobaczyć? Ten artykuł pomoże Ci w wyborze co po prostu trzeba zobaczyć będąc w polskiej stolicy na dwa dni.

Pierwszą atrakcją turystyczną, którą koniecznie należy zobaczyć w trakcie wycieczki po Warszawie jest symbol stolicy- Syrenka. Pomnik znajduje się na Powiślu i zdecydowanie każdy powinien go zwiedzić.

Kolejną rzeczą, którą każdy turysta powinien odwiedzić jest Zamek Ujazdowski, który mieści się na Alejach Ujazdowskich. Zamek istnieje od XIII wieku i ma bardzo bogatą historię. Co więcej Zamek ma przestronny parking.

Następną atrakcją turystyczną, którą powinniśmy zobaczyć jest Pałac w Wilanowie. Jest to barokowy pałac, który był wniesiony dla króla Jana III Sobieskiego. Warto zobaczyć ze względu na unikatową architekturę.

Warto również zobaczyć Grób Nieznanego Żołnierza, który znajduje się na Placu Piłsudskiego.

Kolejnym zabytkiem z cyklu „must be seen” jest Zamek Królewski w Warszawie – barokowo - klasycystyczny zamek królewski znajdujący się w Warszawie przy placu Zamkowym. W swej długiej historii zamek był wielokrotnie dewastowany przez zagranicznych najeźdźców.

Nie należy również zapominać o odwiedzeniu Starego Rynku- tzw. Starówka. 2 września 1980 roku Stare Miasto w Warszawie zostało umieszczone na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Warszawska Starówka znalazła się na tej liście jako przykład niemal kompletnej rekonstrukcji ponad 85% zabytkowego centrum Warszawy, które zostało zniszczone przez nazistowskie oddziały okupacyjne.

Jeśli powyższe zabytki jakimś cudem :) uda nam się zobaczyć w jeden dzień, to kolejny należy poświęcić na Muzeum Powstania Warszawskiego.

Z takim bagażem zabytkowym, z czystym sumieniem możemy powrócić z wycieczki po Warszawie.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Pomysł na wakacje w Małopolsce

Autorem artykułu jest papaj



Małopolska to jeden z najpiękniejszych regionów w kraju. Znajdziemy tam nie tylko jedne z najstarszych i najpiękniejszych zabytków, ale także niesamowitą przyrodę. Góry, lasy, łąki i pola. Wręcz baśniowy krajobraz.

Żeby doświadczyć tych wspaniałych rzeczy wcale nie musimy jechać do jakiegoś drogiego hotelu w miejscowości turystycznej lub mieszkać taniej w mieście i dojeżdżać każdego dnia samochodem. Jeżeli wakacje to dla nas zieleń, spokój i świeże wiejskie powietrze, to najlepszym rozwiązaniem dla nas będzie agroturystyka Małopolska obfituje w oferty tego typu. Jest bardzo duży wybór i w związku z tym ceny też bardzo się od siebie różnią. Przeglądając ogłoszenia agroturystyczne natrafimy zarówno na oferty, w których będą oferowane pokoje, jak i na takie zatytułowane apartamenty do wynajęcia. Od zasobności naszego portfela i upodobań będzie zależało co wybierzemy.

W czym agroturystyka jest lepsza od wakacji w dużym mieście i noclegów w hotelu? Przede wszystkim w mieście ciężko się wypoczywa. Niezależnie od tego gdzie pojedziemy, to wszędzie są te same problemy tłok, spaliny, hałas itd.. Mimo że warto czasami pojechać i zobaczyć jak wyglądają inne miasta, to tak naprawdę jeżeli chcemy wypocząć, to powinniśmy zmienić całkowicie nasze otoczenie chociaż na chwilę. Jadąc do innego miasta zmieniamy tylko miejsce, a to wszystko co ma na nas negatywny wpływ jest takie samo. Jadąc na wieś i mieszkając w gospodarstwie zmieniamy zupełnie nasze otoczenie i dzięki temu możemy się oderwać od problemów i szkodliwości miejskiego otoczenia. Dużo bardziej odpoczniemy mieszkając na wsi i robiąc sobie wycieczkę, lub dwie do miasta, niż mieszkając w mieście. Może nie zobaczymy tak wiele, ale na pewno będziemy dużo zdrowsi.

W dodatku, będziemy mogli poznać zwyczaje i kulturę osób, które prowadzą tradycyjny tryb życia i które zachowały wiele obrzędów w mieście dawno już zapomnianych. Jeżeli lubimy wycieczki powinniśmy znaleźć jakąś wieś blisko gór, a jeżeli dużą przyjemność sprawia nam zbieranie grzybów, poziomek, borówek i innych leśnych specyfików to najlepsze będą te wioski, które są blisko dużych lasów.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Turcja – kraj czterech mórz

Autorem artykułu jest Anna Chreptowicz



Arena legendarnych bitew i politycznych walk. Państwo rozdarte pomiędzy Azją a Europą, w którego granicach mieściły się: historyczne Bizancjum i Konstantynopol.

To właśnie Turcja, niesamowita, intrygująca, tajemnicza i ciekawa.
Państwo powstało na gruzach Imperium Osmańskiego, które wraz z początkiem XVIII wieku ulegało coraz większemu osłabieniu. Po I wojnie światowej ukształtowała się Republika Turecka, której głównym celem była dogłębna europeizacja. W tym celu alfabet arabski zamieniono na łaciński, wprowadzono kalendarz gregoriański i zaczęto stosować nazwiska. Mimo to, główną religią Turków pozostał Islam. Jest to jeden z powodów niezwykle interesującej „dwoistości” tego państwa.
Turcja może poszczycić się jednym z największych miast świata – Stambułem. Jest to miejsce bardzo ciekawe ze względu na swoją historię, architekturę i profil kulturalny. Przez wieki zmieniało swoją nazwę wielokrotnie. Początkowo było to Bizancjum, później miasto Augusta Antonina, Nowy Rzym, czy, znany wszystkim, Konstantynopol. Nazwy te wskazują na silne oddziaływanie kultury rzymskiej, które trwało przez wiele setek lat.
Stambuł jest jednym z dwóch miast na świecie, które leży na dwóch kontynentach. Jego zachodnia część mieści się w Europie, a wschodnia w Azji. Jest położony nad cieśniną Bosfor i Morzem Marmara. Miasto zbudowano na siedmiu wzgórzach. To, w skrócie, atrakcje geograficzne tego miejsca. Jednak Stambuł oferuje znacznie więcej. Przede wszystkim bogactwo zabytków z okresu bizantyjskiego i osmańskiego. Jednym z najpopularniejszych obiektów jest Hagia Sofia – dawny Kościół Mądrości Bożej, wybudowany w VI w., który za czasów tureckich przerobiono na meczet, a w 1935r. zamieniono na muzeum. Stambuł to miasto meczetów, z których na największą uwagę zasługuje z pewnością Meczet Błękitny. Jego budowa trwała od 1609-1616. Dzisiaj jest to największy i najbardziej wystawny meczet w mieście.
Każdy, kto chciałby wypróbować swoich zdolności w targowaniu się z tubylcami, powinien udać się na Kryty Bazar – dawny targ bizantyjski. Mimo wielokrotnego zniszczenia, Bazar był za każdym razem odbudowywany, co więcej, jego powierzchnia za każdym razem się zwiększała. Dzisiaj targowisko liczy sobie 3 hektary, przecina je 80 uliczek i oferuje 3500 sklepików – prawdziwa gratka dla zakupoholików. Stambuł, to także miasto, w którym odnaleźć można bardzo znaczący polski akcent. To właśnie to miejsce wybrał sobie Adam Mickiewicz, jako ostatni przystanek „życiowej podróży”. Mieszkał w  jednym ze stambulskich domów (oficjalny adres: Serdar Ömer Caddesi, Tatlı Badem Sokak nr 23, Beyoğlu) i w nim także zmarł 26 listopada 1855r. Dzisiaj znajduje się tu Muzeum Adama Mickiewicza, w którym można podziwiać symboliczną kryptę wieszcza oraz liczne ekspozycje.

Jedną z najwspanialszych krain Turcji, która mieści się w Anatolii, jest z pewnością Kapadocja. To przystanek konieczny dla wszystkich podróżujących po tym kraju. Iście bajkowy, czy też księżycowy krajobraz – to wizytówka tego fantastycznego miejsca. Przepiękne kościoły i domy wykute w skale, są dowodem na nieograniczoną pomysłowość i geniusz człowieka. W Kapadocji możemy podziwiać niezliczoną ich ilość m.in. w Skalnym mieście, czy w mieście podziemnym (Kaymakli). Również natura objawiła tu swoją niesamowitość, za sprawą tufowych dolin (Dolina Miłości i Dolina Wyobraźni), w których możemy podziwiać piękne formacje skał tufowych.

Będąc w Turcji, warto poznać jej stolicę – Ankarę. Jest ona drugim, po Stambule, największym miastem w państwie. Podczas swojej długiej historii, często przechodziło pod rządy coraz to innych okupantów: Lidyjczyków, Persów, celtyckich Galatów, władców Imperium Rzymskiego, czy w końcu Gotów i Arabów. Te częste zmiany „właścicieli” wynikały z bardzo korzystnej lokalizacji Ankary. Była ona połączeniem na skrzyżowaniu szlaków handlowych Anatolii. Dopiero po upadku Imperium Osmańskiego po I wojnie światowej, miasto stało się stolicą Republiki Tureckiej.
Ze względu na bogatą przeszłość, w Ankarze prowadzonych jest wiele prac archeologicznych. Znajdują się tu wykopaliska frygijskie, hetyckie, greckie, rzymskie, czy bizantyjskie. Miasto oferuje także szereg zabytków, m.in. z czasów rzymskich. Najstarszym tego typu obiektem jest cytadela wraz z murami obronnymi. W jej okolicach można zobaczyć rzymski teatr, na którego terenie wciąż trwają prace archeologiczne. Innym ciekawym miejscem są ruiny świątyni bogini Romy i cesarza Augusta, w których na jednej ze ścian, zachował się wyryty tekst Res Gestae Divi Augusti, autorstwa Oktawiana Augusta.
Będąc w Ankarze warto zwiedzić muzeum Ataturka – pierwszego prezydenta Turcji. W budynku mieszczą się mauzolea Ataturka właśnie oraz drugiego prezydenta Turcji, Ismeta Inonu. Muzeum zostało ufundowane przez naród turecki w hołdzie Ataturkowi. Jest to miejsce bardzo reprezentacyjne, widoczne niemalże z całej Ankary.
Turecka stolica jest również miastem parków. Miłośnicy roślinności i zielonego koloru, z pewnością znajdą wiele parkowych ścieżek, idealnych na spacery. Po wędrówce można odpocząć w jednej z licznych herbaciarni, lub obejrzeć spektakl w teatrze na świeżym powietrzu. Miasto może poszczycić się jednym z największych parków w Europie – Harikalar Diyan, który położony jest na powierzchni 1 200 000 metrów kwadratowych. Dwanaście kin, sportowe kompleksy, miejsca piknikowe, baseny i półkryty amfiteatr – to tylko część atrakcji oferowanych przez ten ogromny park.

Jak widać Turcja, to kraj niezwykle ciekawy. Kumulują się tu cechy najróżniejszych narodów, które przez wieki zabiegały o wyłączność nad państwem. To właśnie tutaj możecie stanąć „oko w oko” z historyczną Troją, Efezem i Hierapolis. Kolebka cywilizacji czeka z mnóstwem swoich skarbów.

---

Zespół Net Holidays


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Gdzie tanio kupić bilety lotnicze.

Autorem artykułu jest Mirosław Nikolin



 Kształtowanie sieci punktów sprzedaży usług transportowych ma na celu ułatwienie zakupu biletów klientom przewoźnika, rozszerzając jednocześnie zasięg działania na obsługiwanym przez niego rynku.

Usługi transportowe odznaczające się określonymi właściwościami decydującymi o ich użyteczności nie tworzą jeszcze oferty rynkowej. Muszą one jeszcze stać się jak najbardziej przystępne dla potencjalnych nabywców, tzn. musi istnieć możliwość zakupu tychże usług w miejscu i w czasie dostosowanym do konkretnych potrzeb nabywców. Usługi transportowe powinna być dostępne dla jak największej rzeszy osób na rynku docelowym.

Obecnie bilety lotnicze sprzedawane są 3 sposoby:

 - poprzez biura podróży,

 - poprzez stronę internetową,

 - telefonicznie - poprzez call center (np 0 801 011 110)

 

Wiele funkcjonujących obecnie biur podróży oprócz sprzedaży wycieczek prowadzi także dystrybucję biletów: kolejowych, autokarowych i lotniczych. Przedstawiciel biura jest zobligowany pomóc nam w wyborze i rezerwacji biletu w wybrane przez nas miejsce. Jednakże za tę pomoc musimy uiścić opłatę manipulacyjną.

Wygodniejszym sposobem, zwłaszcza dla osób, które z łatwością surfują po Internecie, jest rezerwacja biletu poprzez stronę internetową. Obecnie sposób ten uważany jest za najszybszą i najtańszą metodę rezerwacji Nie wychodząc z domu, tylko siedząc z kubkiem parującej kawy przed komputerem możemy wejść na portale przewoźników, którzy oferują np. tanie loty, m.in. Wizzair, Ryanair czy easyJet. W przeciągu kilkunastu minut, jesteśmy w stanie wykonać kilka prostych czynności, by zarezerwować bilety lotnicze w wybrane zakątki świata. Po wpisaniu wszystkich niezbędnych danych osobowych, potrzebnych do rezerwacji i ustaleniu szczegółów dotyczących płatności, otrzymamy mail zwrotny z dokładnym planem podróży, zawierający indywidualny kod rezerwacji. Dodatkowo dokument ten zawiera numer lotu, datę i godzinę odlotu, trasę całej podróży oraz wysokość zapłaconej kwoty. Cena zarezerwowanego biletu powinna zawierać szczegółowe dane dotyczące zapłaconej za bilet kwoty, tj. opłaty lotniskowe i opłaty za dodatkowe usługi. Podstawową formą płatności poprzez Internet jest karta kredytowa. Oprócz biletu lotniczego, strony internetowe umożliwiają zakup usług dodatkowych, tj. ubezpieczenie, transfer na/z lotniska, zakwaterowanie hotelu, czy wynajęcie samochodu.

Kto jeszcze niepewnie posługuje się komputerem, bądź nie ma zaufania do transakcji dokonywanych tą drogą, może skorzystać z usługi call center. Usługi takie każdy z szanujących się przewoźników udostępnia 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Konsultanci pomogą nam wybrać lot w odpowiednim terminie, dokonają za nas rezerwacji i poinformują o kwocie i sposobie dokonania płatności za bilet.

Który z powyższych sposobów zakupu biletu jest najlepszy? O tym powinniśmy zadecydować sami, kierując się indywidualnymi preferencjami…

 

 

 

 

---


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Seszele - tropikalny raj

Autorem artykułu jest Dariusz Włodarczyk



Co nieco informacji na temat Seszeli, jeszcze nie bardzo popularnego miejsca na ziemii, a które warto odwiedzić. Tropikalny klimat, lazurowy ocean, 115 wysp archipelagu na Pacyfiku.

Seszele to miejsce na ziemii, gdzie wydawałoby się czas płynie wolniej. Sprzyjają temu niezwykłe widoki, tropikalny klimat ze średnimi rocznymi temperaturami 27 stopni Celsjusza.

Archipelag Seszeli leży poza oceanicznym pasem cyklonicznym co znacznie podnosi atrakcyjność tego miejsca. Do archipelagu należy 115 wysp. Największe wyspy to Mahe, gdzie znajduje się stolica Republiki Seszeli - Victoria, Praslin słynące z luksusowych hoteli oraz La Digue. Archipelag leży pomiędzy 4 a 10 stopniem od równika oraz pomiędzy 480 a 1600 kilometrem od wschodniego wybrzeża Afryki.

Jako, iż jest to miejsce odległe od Polski, tak więc wyszukanie połączeń lotniczych w przystępnych cenach nie jest proste. Tanie loty to niestety nie będą. W Polsce mamy do wyboru połączenia rejsowe oferowane przez AirFrance z Air Seychelles oraz Lot , Czech Airlines oraz AirFrance. Najtańsza opcja za lot powrotny to koszt rzędu około 5 tysięcy złotych za osobę.

Wybór odpowiedniej pory na egzotyczne wakacje nie jest specjalny trudny, jako, iż przez cały rok temperatury na Seszelach nie spadają poniżej 25 stopni. Oczywiście możemy wybierając się w lipcu czy sierpniu możemy trafić na bardziej wietrzną i deszczową pogodę. Osobiście z doświadczenia polecam miesiące od marca do czerwca.

Będąc na wyspach zachwycać nas mogą zarówno widoki, jak i flora i fauna, do której w naszym klimacie nie przywykliśmy. Przylatując na lotnisko na wyspie Mahe, w stolicy kraju Victorii będziemy zmuszeni zadeklarować miejsce, gdzie zamierzamy się zatrzymać podczas pobytu. Ponadto należy uiścić opłatę wizową w wysokości 20 USD.

Nietrudno się domyślić, iż główną gałęzią republiki jest turystyka, wobec czego możemy skorzystać z szerokiej ofery luksusowych hoteli, gdzie ceny mogą nam przysporzyć zawrotu głowy. Ceny oscylują od 150EUR do nawet 900EUR za dobę. Oczywiście bardziej dostępne będą ceny "pokoi" czy moteli, gdzie możliwe jest znalezienia miejsca za 80EUR. W takim jednak wypadku nie możemy spodziewać się wysokich standardów.

Biały piasek na plaży. Lazurowy błękit oceanu. Nie pozostaje nic innego jak korzystać. Do naszej dyspozyji pozostaje wiele plaż, na których możemy po prostu leżeć, inne znakomicie nadają się do surfingu, kitesurfingu czy też nurkowania.

To wszystko pozostawiam Twojej decyzji drogi czytelniku. Jednak uprzedzam. Pobyt w takim miejscu uzależnia.

---

Seszele - krótki przewodnik


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Weekendowe zwiedzanie stolic Europy

Autorem artykułu jest EcoBoy



Każdy z nas odczuł przysłowiowy "Brak czasu". Staje się on nieodzownym elementem naszego trybu życia a zjadaczem najczęściej jest praca, która ma to do siebie, ze potrafi wypełnić czas wyjątkowo szczelnie. Urlop staje się dobrem bezcennym... o dłuższych wakacjach nie wspomnę... zostają nam weekendy - Ukochane Weekendy!

W Internecie, aż huczy od ofert weekendowych - wycieczki weekendowe są naprawdę popularne i jest bardzo dużo. W szczególności są to weekendy pobytowe z dojazdem własnym w Polsce. Mało kto wie, że w weekend można zwiedzić nie tylko swoją najbliższą okolicę ale tez odwiedzić sąsiadów i zaglądnąć do ich ciekawych miast np. Pragi, Wiednia czy Wilna :)

Czym jest wycieczka weekendowa?
Jest to idealna propozycja dla ludzi, którzy nie mogą poświęcić wiele czasu na dłuższy urlop a chcą aktywnie spędzić czas i zobaczyć wiele ciekawych miejsc nie koniecznie w obrębie naszego kraju ale u naszych najbliższych sąsiadów. Jednak takie wyjazdy weekendowe wiążą się z pewnym wyrzeczeniem i niewygodami ...ale również i podstawową zaletą - niską ceną. Najczęściej wyjazdy organizowane są już w piątek wieczorem - nocny przejazd autokarem do miejsca, które będziemy jest podyktowany wiadomą rzeczą - oszczędnością czasu i oczywiście przygotować się do tej podróży należy adekwatnie do warunków - nie powinno zabraknąć, śpiworu, jaśka, kanapek i napojów zimnych czy gorących. Dojazd na miejsce zwiedzania najczęściej jest nad ranem i tutaj też rozpoczyna się właściwy program wycieczki. Często też program ten jest tak układany by każdy ze zwiedzających miał czas dla siebie na spacer, zakupy czy korzystanie z kulinarnych przyjemności odmiennych od polskiej kuchni. Tak jest spędzany cały dzień i wieczorem w ustalonym miejscu i godzinie grupa powraca nocnym przejazdem do Polski.

Miejsca które możemy zwiedzić ?
Naprawdę jest ich bardzo wiele, przeważnie są to stolice państw jak i te słynniejsze miasta Europy. Jednodniowe Wycieczki Weekendowe to również ciekawe wyjazdy na wszelkiego rodzaju jarmarki świąteczne, wielkanocne czy bożonarodzeniowe. Bardzo dużą popularnością cieszą się miasta takie jak: Salzburg, Wiedeń, Berlin, Budapeszt, Lwów, Wilno i Praga itp.

Koszty ?
Jeśli ktoś lubi zwiedzać i naprawdę nie przeszkadza mu szybkie tempo wycieczki to naprawdę można za małe pieniążki zwiedzić spory i ciekawy kawałek Europy. Przykładowe koszty kształtują się w granicach tylko 170 zł plus pieniążki na bilety wstępów obiektów i za przewodnika – ok. 20 euro, i pieniążki już na swoje wydatki tj. posiłek czy pamiątki.

Podsumowując
Najważniejszymi zaletami takich wyjazdów jest atrakcyjna cena i krótki czas jaki przeznaczmy na taka wycieczkę - poznanie nowych miejsc, historii i ciekawych wydarzeń kulturowych czy religijnych...

Weekendy to oszczędność czasu i pieniędzy :)

---

http://www.ecotravel.pl/katalog/weekendy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nidzica - piękno zaklęte w zamku

Autorem artykułu jest M-S-M



Mazury to wyjątkowy obszar, nie tylko ze względu na przepiękne, czyste jeziora i gęste lasy, ale także ze względu na to, że obszar ten bogaty jest w cenne zabytki, w tym zamki.

Wówczas, gdy pogoda dopisuje czas urlopu na Mazurach upływa pod znakiem opalania i kąpieli w tych najczystszych jeziorach Polski, trochę gorzej jest wówczas, gdy pogoda płata nam figla.

Pobyt na urlopie powinien być zaplanowany w dwojaki sposób, po pierwsze powinniśmy przygotować plan naszego odpoczynku na ciepłe dni, a po drugie powinniśmy wcześniej zaplanować działanie na wypadek deszczowych, chłodnych dni.

Właśnie w takie deszczowe dni warto udać się do Nidzicy na zamek, ale nie tylko w deszczowe dni, bowiem Nidzica z jej głównym zabytkiem prezentuje się świetnie każdego dnia w roku. Ja miałam przyjemność odwiedzić zamek w czasie pochmurnego dnia, z przeszywającym wiatrem mimo, że był to lipcowy dzień. Zamek okazał się bardzo dobrym schronieniem.

Już samo podejście pod bramę główną stanowiło wyzwanie. Zamek pięknie ukryty wśród drzew na wzgórzu miał stanowić trudną do zdobycia twierdzę, zamysł sprawdza się do dzisiaj. Struktura dziedzińca, wieży i pozostałych pomieszczeń robi ogromne wrażenie, mimo, że zamek wielokrotnie był niszczony. Zwiedzanie poszczególnych pomieszczeń z przewodnikiem odkrywało krok po kroku karty historii zamku i gminy Nidzica. Od tradycyjnego ubioru i uzbrojenia ówczesnych wojowników, poprzez wyposażenie chat mazurskich, aż po sale biesiadne, wszystko omówione z pieczołowitą starannością robiło wrażenie nie tylko na dorosłych, ale także i na dzieciach. Sam widok na miasto i okoliczne pola Grunwaldu zapierał dech w piersiach. Spacerując po korytarzach zamku miało się wrażenie, że czas się zatrzymał, że wielkie historyczne wydarzenia są znacznie bliżej nas niż się to wydaje.

Wychodząc z zamku warto zakupić dla siebie lub na prezent miód pitny w miodosytni w Wytwórni Win i Miodów Pitnych w Nidzicy. Oprócz alkoholi dostępne są tam również kremy, a także miody tradycyjne.

Warto wspomnieć o tym, iż na zamku znajduje się hotel, dlatego oprócz zwiedzania możemy zafundować sobie prawdziwie królewski nocleg. Na zamku znajduje się również restauracja.

Nidzica to także piękne i gęste lasy z trasami rowerowymi, bądź pieszymi. Przykładowo korzystając ze Szlaku Bursztynowego dojdziemy pokonując 10 kilometrów do jeziora Orłowa Małe, które stanowi najstarszy rezerwat faunistyczny na terenie Powiatu Nidzickiego. Błotne środowisko jeziora stwarza doskonałe warunki do bytowania żółwia oczywiście błotnego.

W okolicach Nidzicy znajduje się wiele rezerwatów przyrody, które warto odwiedzić, warto wspomnieć o „Źródłach Rzeki Łyny” im. Prof. R. Kobendzy , „Koniuszance I”, czy „Koniuszance II”.

Wyjeżdżając z Nidzicy pełni pozytywnych wrażeń zatrzymaliśmy się z pobliskim lesie na jagody, które w tym roku wyjątkowo obrodziły.

Spędzając urlop na Mazurach, nie trzeba martwić się o noclegi, bo tych jest tu ogrom. Musimy jedynie określić swoje własne potrzeby i oczekiwania, aby wybrać ten najlepszy dla nas.

Domki letniskowe na Mazurach, to chyba najbardziej popularne obiekty turystyczne, kwatery prywatne, czy pola namiotowe również cieszą się sporą popularnością. Jest w czym wybierać, a ceny są przyjazne.

Polecam wszystkim tereny Mazur z czarownymi jeziorami, czystymi jak łza, polecam również Nidzicę, gdyż łyk historii przyda się nawet w najbardziej upalny dzień, a w deszczowy otuli nas ciepłem ścian z czerwonej cegły.

---

www.noclegi24h.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Różnorodność Portugalii - idealne miejsce na wakacje.

Autorem artykułu jest Tomasz Zalewski



Różnorodność jest istotnym elementem oferty turystycznej Portugalii i tej różnorodności każdy z odwiedzających ten piękny kraj może doświadczyć.

Wczasy w Portugali od skalistych gór po skąpane w słońcu plaże. Znajdziesz na tym kawałku półwyspu iberyjskiego wszystko to, czego dusza zapragnie.

Spędź słoneczne wakacyjne dni na wczasach w Portugalii, na zwiedzaniu wybrzeża lizbońskiego i Lizbony - biorąc udział w atrakcjach tego miasta na morzem, lub też idąc wydeptaną ścieżką poszukaj i odkryj małe wioski z Douro, albo rozłóż się na słonecznych plażach Algavre - czy też poszukaj intymnych miejsc wśród skalistych zatoczek, by w zacisznych grotach wsłuchać się w oddech oceanu. Odkryj Maderę, rajską wyspę pełną kwiatów - idealne miejsce na spędzenie wakacji w Portugalii, dostrzeż potęgę sił natury w dramatycznej scenerii Floating Garden.

Niezliczone miejsca do uprawiania sportów wodnych, pięknie położone pola golfowe, doskonale przygotowane miejsca kempingowe, liczna baza hotelowa, wspaniała kuchnia z owocami morza. Atuty można by mnożyć i to bez większej przesady.

Miejscem, którego nie można pominąć podczas wczasów w Portugalii jest jej stolica - Lizbona, magiczne miejsce do relaksujących malowniczych spacerów, placyków i starodawnych tramwajów. Warto odwiedzić stolicę wina portugalskiego, jaką jest Porto. Obydwa miasta mają wiele do zaoferowania turystom w wakacje w Portugalii.

Wakacje w Portugalii można planować na wszystkie miesiące roku, ponieważ sprzyja temu panujący klimat śródziemnomorski i niezliczone atrakcje oferowane przez cały rok.


Można spędzać wakacje w Portugalii indywidualnie z własnym cateringem lub z touroperatorem i zawsze się dobrze wypoczywa, o czym świadczą dobre opinie na forach internetowych i pochlebne recenzje w mediach.

---

Autor: Andrzej Zalewski

Bułgaria Wczasy - wakacje w Bułgarii
Chorwacja Wczasy - wakacje w Chorwacji


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Poznań ciekawym miastem

Autorem artykułu jest Edyta


Nie ma chyba żadnych wątpliwości co do tego, że Poznań jest jak najbardziej godnym odwiedzenia miastem, w którym absolutnie każdy z nas może znaleźć całe mnóstwo naprawdę ciekawych atrakcji oraz przepięknych zabytków.

Nic dziwnego, bowiem jest to w końcu jedno z najstarszych oraz obecnie najlepiej rozwiniętych polskich miast, przez co siłą rzeczy musimy tutaj znaleźć sporo rzeczy, które będą w stanie zainteresować dosłownie każdego z nas, niezależnie od naszych indywidualnych preferencji. Ponadto Poznań może także poszczycić się naprawdę doskonale rozbudowaną bazą turystyczną, dzięki czemu absolutnie każdy, kto tylko się tutaj wybierze, może liczyć na to, że spędzi swój czas w dokładnie takich warunkach, jakie tylko będą dla niego rzeczywiście idealne.

Poznań cieszy się szczególnym zainteresowaniem turystów podczas corocznych targów. Targi nie muszą być jednak obowiązkiem od świtu do nocy. Jeśli dysponujemy samochodem warto poświęcić kilka godzin na zwiedzanie Poznania. Przede wszystkim polecam zwiedzanie kościołów a wśród nich perełkę Wielkopolski jaką jest Kościół św. Franciszka Serafickiego. Na pewno ciekawą atrakcją jest odwiedzenie poznańskiego ZOO, oczywiście jeśli dysponujemy odpowiednią ilością wolnego czasu. Nie jest konieczne obejrzenie każdego zwierzaka, ale spacer po Zoo w jesienne popołudnie może być przyjemny. W pobliżu Poznania znajduje się jeden z ładniejszych zamków w Polsce w Kurniku. Zwiedzanie jest prowadzone przez przewodnika, dlatego mija szybko i jest bardzo ciekawe. Jeśli mamy trochę mniej czasu alternatywną propozycją jest Muzeum Bambrów Poznańskich znajdujacych się już w mieście.

Trudno jest oczywiście dziwić się temu, że baza turystyczna w Poznaniu jest aż tak rozbudowana. Dosłownie każdego roku przyjeżdżają tutaj całe tysiące turystów, których wymagania muszą być siłą rzeczy bardzo zróżnicowane, zatem lokalni przedsiębiorcy działający w tej właśnie branży zawsze starają się wychodzić im na przeciw. Warto zwrócić przy tym uwagę na to, że ceny takich noclegów w Poznaniu wcale nie są aż tak wygórowane, jak mogłoby się wydawać. Fakt, jeżeli szukamy czegoś w ścisłym centrum miasta to siłą rzeczy będziemy musieli za to nieco zapłacić, ale równocześnie jest to znacznie mniejszy wydatek niż uważa wielu ludzi. Oprócz tego takich ofert bez problemu możemy szukać za pośrednictwem internetu – będziemy mieli wówczas możliwość wcześniejszego zarezerwowania miejsca, dzięki czemu z pewnością może to być dla każdego z nas bardzo wygodne rozwiązanie. Wystarczy tylko w dowolnej wyszukiwarce internetowej wpisać hasło takie jak chociażby „pokoje Poznań”, aby w mgnieniu oka zobaczyć, jak wiele różnych możliwości możemy tutaj spotkać. Jak najbardziej warto z tego skorzystać, bowiem można wówczas na spokojnie przejrzeć wszystkie dostępne dla nas oferty i wybrać coś, co będzie dla nas rzeczywiście idealne.

---

Noclegi w Poznaniu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz